To zdecydowanie nie tak. Nie wierzę, aby strata dziecka była karą. Kilka razy w życiu zetknęłam się z ludźmi, których dotknęła ta TRAGEDIA i wszyscy ci ludzie z pewnością na taką "karę" nie zasłużyli. I wstyd mi za tych wszystkich ludzi, podobnie jak ja nieobarczonych taką TRAGEDIĄ, gdy słyszę podobne brednie. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby takie słowa skierować w stosunku do drugiego człowieka. Pozostaje jedynie współczuć i nie Wam kobietki, które usłyszały z ust drugiego człowieka takie brednie, a ludziom, z których ust one wyszły. Trzeba im na prawdę współczuć, bo wydaje się im, że są tak blisko Boga, że są lepsi od ogółu, a tak na prawdę dopiero w dzień sądu dowiedzą się jak bardzo daleko im do kogoś, kto ma prawo wypowiadać się w Jego imieniu. Bo nikt nie ma do tego prawa. Poza tym, gdyby Bóg miał w planie kogokolwiek karać tu na ziemi, nie byłoby tajemnicy życia wiecznego. Od ziemskiego karania jest sądownictwo i inne instytucje prawne, a Bóg rozliczy się z każdym z Nas w momencie naszej śmierci...Tak właśnie to widzę... MAŁA KROPECZKA (*) braciszek lub siostrzyczka MÓJ SKARBEK BORYSEK 5tc (*) 16.12.2010r
"...a gdy Będziesz daleko, o jedno tylko proszę...Pamiętaj patrząc w gwiazdy, że KOCHAM CIĘ!!!"
KOCHAM CIĘ SYNECZKU !!
|