Bogusia, ja to pisałam do Zuzik, wszystko się pokręciło. Nikomu nic nie mam za złe, ani sama nikomu nie chciałam sprawiać przykrości. Moja sugestia była taka, że jeśli nie udało się załatwić Mszy to żeby się spotkać gdzieś, nie koniecznie w kościele.
A tu się taki problem zrobił!
|