Pani Donato dziękuję za slowa wsparcia,wiem,że nie jestem tu sama i to mi bardzo pomaga.U Pani minęlo 13 lat i Pani żyje,wiem ,że to już nie to samo życie, jakie będzie moje życie? nie wiem ,powtarzam sobie ,że czas pokaże.Bardzo Pani wspólczuję Pani również stracila córeczkę w tak mlodym wieku...wyobrażam sobie co Pani przeszla i przechodzi,ten ból nie mija ....on się potęguję z każdym dniem,ludzie mnie obserwują w pracy i pewnie sobie myślą dlaczego ona normalnie nie pogada ,nie uśmiecha się ,pewnie oczekują tego odemnie a ja nie mogę ,nie umiem rozmawiać.Poprostu zamknęlam się w sobie.Ktoś tam napomknąl,że może do psychologa to mi pomoże....ja nic nie odpowiadam bo wiem ,że najlepszych psychologów mam tu na forum....nik tak nie zrozumie jak ten co przeżyl to samo....Wiem,że nie jestem sama i to mi bardzo pomaga.Dziękuje za wsparcie i pozdrawiam Panią serdecznie.
|