dziękuję bardzo za odzew! napiszę wieczorem jak moje chłopaki pójdą spać, teraz nie mam szans, jestem w tej chwili w domu z synkiem, leczymy się :-( a maluch szaleje wokół mnie, od momentu odejścia Córeczki jestem stałą bywalczynią szpitali i Jacuś zrobił się strasznie zaborczy, o wszystko jest zazdrosny, jak jestem w domu to chce mnie mieć tylko dla siebie, ale nie dziwię się, jest przecież jeszcze mały... dziękuję Wam Kochane Mamy Aniołków mama Jacusia(3 latka) i Kasiuni (*+18.07.2008)
|