Droga Olu - życie tak bardzo Cię doświadczyło :( to takie niesprawiedliwe...musiałaś rozstać się z synkiem i narzeczonym, ale wierzę głeboko w to, że teraz opiekują się Toba i czuwaja by wszystko z biegiem dni, miesiecy, lat dobrze sie ułozyło - już oni o to zadbaja...zobaczysz, ze tak będzie - tylko Twoim Aniołom potrzeba trochę czasu , tak jak i Tobie ... ściskam Cie mocno do serduszka - pisz kiedy tylko poczujesz sie samotna. http://angelisiamodrzejewska.pamietajmy.com.pl/ na zawsze w moim sercu