Mamuski kochane,nie chcialam nikogo urazic moja teoria(dosc infantylna zreszta)ale rozumiem wasze zdenerwowanie(czy to aby napewno zdenerwowanie?to wlasnie caly klops ze przez internet tak ciezko wyczuc)Ah,widzicie...chcialam dac Wam znac,ze jestem,ze mysle o Was,poprostu chcialam dobrze a wyszlo jak zwykle ... No nic, bede sie starala nastepnym razem dokladniej opisywac co siedzi w mojej glowie... P.S Bylam dzisiaj na molo i kupilam duuuzy czerwony balon na hel i wyslalam dla Waszych bohaterow do nieba.Jak myslicie,doleci? Im balonik a Was sciskam :* M.(Przepraszajaca tym razem)
|