Witaj! Ja również straciłam mojego synka, w październiku. Przyznam, że bardzo potrzebowałam rozmowy szczególnie z bliskimi mi osobami. Mam dwie siostry i wspaniałą matkę. Dzięki nim mogłam lepiej się poczuć. Odkąd pamiętam rozmawiałyśmy o wszystkim, zawsze. W tej sytuacji nie potrzebowałam innych osób. Myślę, że każdy człowiek mając inną osobowość może inaczej to znosić i mieć inne potrzeby. Jeśli byłyście z siostrą w dobrym kontakcie to taka rozmowa z Tobą myślę , że jest jej potrzebna. Ja sama chciałam rozmawiać i niejednokrotnie zaczynałam temat. Mój mąż jest wspaniałym człowiekiem ale z nim pod tym względem ciężko rozmawiać. On próbował mnie chronić starając się omijać temat a ja jednak tego oczekiwałam. Może on tak woli...
|