tak bardzo Ci wspólczuję, to niesprawiedliwe ze te dzieciaczki musza tak cierpieć od poczatku swojego zycia...i ze odchodza tak szybko nie wiem jak Cie pocieszyc...zadne słowa nie ukoja bólu i cierpienia...musi minac trochę czasu, za pare miesiecy, moze lat bedzie łatwiej...ale tych chwil sie nigdy nie zapomina, te wspomnienia w nas sa tylko uczymy sie z nimi zyc...duzo siły, wsparcia i miłości...i wiary w lepsze jutro przytulam bardzo mocno i bede modlic sie za spokój w Twoim sercu i szczesliwe ziemskie macierzyństwo dla Ciebie (dla siebie)i wszystkich anielskich mam Monika
Mama Aniołka Kubusia [*] ur.zm.03.04.2007....Jestes całym moim swiatem... ...to nieprawda że Ciebie juz nie ma...jesteś choć daleko stad...to nie prawda ze Ciebie juz nie ma...trzymam Twoją dłoń i sierpniowej Niespodzianki
|