Mnie to też spotkało stałam przy grobie córki Ani i kobieta przeszła między grobę a mną i beszczelnie patrzyła mi w oczy,to było w zeszłym roku, nie mogłam w to uwierzyć, że ludzie są tak barzdzo wścipscy. Jest to brak szacunku, przyzwyczaiłam się że ciągle nas podglądają i obgadują, doszłam do wniosku że to ich sprawa, ja przychodzę prawie dzień w dzień i jest to moja i męża potrzeba nic im do tego.Ludzie muszą mieć o czym gadać.Musisz się nauczyć i z tym żyć, przykre to jest, ale nie zmienisz ich.
Przytulam Cię mocno, Mama Ani. mama ANI
|