Piękny wiersz - ja też o niczym innym nie marzę, uściskać moją Małgonię, spojrzeć w jej błękitne jak niezapominajki oczy, zobaczyć dołek w jednym policzku pojawiajacy się przy uśmiechu, wtulić twarz w rozczochraną burzę niesfornych kręconych włosów, usłyszeć jej głos... nie ma wspanialszego prezentu pod choinkę, i nie ma też innego prezentu, który byłby tak bardzo nierealny i niemożliwy do realizacji. I tak już pozostanie na zawsze... sonia76
|