Gosspel ma rację.Każde dziecko rozwija się indywidualnie. Damianek napewno wkrótce będzie biegał:)Napewno z powodu obniżonego napięcia pewne umiejętności może nabywać później, ale zdrowe dzieci też czasem nabywają później pewne umiejętności. To nie wyścig. Mam nadzieję,że przykład mojej Julki Cię uspokoi. Julka bardzo długo była rehabilitowana, zaczęła siadać gdy skończyła rok, raczkować gdy miała rok i 3 mieiące, samodzielniechodzić gdy miala rok i 10 miesięcy, długo nie mówiła.Możesz sobie wyobrazić jaka bylam tym wzystkim przerażona. Najpierw strach,że nigdy nie będzie chodzić, potem,że nie bdzie mówić...W tej chwili buzia jej się nie zamyka i nie odbiega rozwojem od rówieników. Gdyby nie to iż nie widzi na jedno oko, nikt kto na nią patrzy nie domyśliłby się iż była aż tak chora.Jeżeli coś Cię niepokoi w związku z Damiankiem, napewno warto skonsultować się z neurologiem lub rehabilitantem(może zaleci nowe ćwiczenia). Pisałaś kiedyś,że u Damianka podejrzewano małogłowie.Mam nadzieję,że to już przeszłość i ta diagnoza była błędna. Być może w przyszłości Damianek będzie potrzebował zajęć z integracji sensorycznej, ale to sprawa przyszłości.Piszę Ci o tym abyś trzymała rękę na pulsie, tak na wszelki wypadek. Pozdrawiam i jeżeli chcesz jeszcze o coś zapytać pytaj:) mama Jasia(*+ 20.04.06), Julci(*26.05.07)i Adasia (*23.09.10)
|