U nas wszystkim zajmował się zakład pogrzebowy, tj. opłaty za prosektorium, opłata za miejsce na cmentarzu, ubrali Zuzieńkę też, ja nie miałam siły.... i jak ją wyszykowali zadzwonili jeszcze do nas, że możemy przyjechać ten ostatni raz się z nią pożegnać. Potem tylko dostaliśmy zbiorczą fakturę od zakładu pogrzebowego. W USC dostaniecie nie akt zgonu, ale akt urodzenia z adnotacją- "dziecko martwo urodzone". Księdza jeżeli chcecie musicie sami załatwić, tzn pójść do kancelarii powiedzieć jaka jest sprawa ksiądz powie Wam co i jak. Kinga mama Aniołka Zuzi *+ 19.05.2011 (30tc) i wyczekanego cudu Łucji *08.03.2013
http://www.zuziagolda.pamietajmy.com.pl/
|