Refleksja: czekając na koniec przedłużającej się gadaniny dwóch panów nt. ligi mistrzów (piłka nożna) było mi po prostu źle. Tyle czasu dla kibiców (wcześniej mecz na żywo), teraz skróty. Zepchnięcie na koniec końca ramówki. Po filmie już nawet reklam nie puszczono, bo kto o tej porze ogląda tv? Smutne :-((