Dziękuje Wam Wszystkim za ciepłe słowa i za światełko dla Mojego i innych Aniołków....boje sie ze ten ból bedzie trwał już zawsze i ze juz nigdy nie poczuje sie naprawde szczesliwa...dzis po raz pierwszy otworzyłam szufladke w której schowane były jedyne zielone skarpeteczki które zdążyłam kupic dla Mojego Synka...scisnal mnie taki żal ze nigdy ich nie założe Filipkowi na stopki..na Jego Kochane słodkie nóżki-_-...minęło 2 miesiące od Jego Odejścia a w sercu czuje jakby coraz wiekszy smutek i tesknote...czy to bedzie jeszcze narastało...czy to kiedys zatrzyma sie w miejscu...biore leki,które troche mnie wyciszaja ...czuje ból,żal ale nie tak silny...moge jakos funkcjonowac....mimo ,że minęło 2 miesiace i mimo to ze jest mi tak strasznie źle bez mojego Aniołeczka chciałabym juz byc w ciąży i mieć śliczne zdrowe dzieciatko...Nie chce zapomniec Filipka,czy zastapic Go drugim Dzieckeim...poprostu pragne spełnionego macierzynstwa,milosci ktora dam , pragne wszystkiego tego czego nie dostałam teraz, pragne tego co utraciłam tak nagle i szybko....Dla Ciebie Filipku Mój Aniołeczku Kochany[*][*(][*]...i Dla Wszystkich Aniołeczków <*>
Filipek ur/zm 19.01.2007r 23tc[*],
Mateuszek ur. 17.03.2008r 36tc,
Alanek ur 21.10.2012 39,6 tc!:o)
oraz Aniołek ktory umarł w brzuszku w 15 tc a o czym dowiedzialam sie w 18 tyg.zabieg 19.06.2015
spijci
|