Moniko, mnie też kilka dni po stracie dziecka zaproponowano, że może wzięłabym jakie leki, powiedziałam, że nie chcę psychotropów, bo to nie jest sposób - zaproponowała mi to moja mama. Teraz, dwa tygodnie po, jest mi bardzo ciężko, tyle tylko, że ze względu na to, że jako nie czuję wsparcia rodziny po prostu sama sobie pomagam, wczoraj pojechałam na grób Tomka, wszystko co mnie boli, cały natłok myli przyszedł przy grobie, ale wychodzšc z cmentarza byłam spokojniejsza. Moim zdaniem lekarstwa to nie jest droga wyjcia, po prostu trzeba przezyć ten smutek i żałobę, a psychotropy to tylko majš pomóc tym ludziom którzy nas otaczajš, bo oni nie wiedzš co czujemy i widzšc nasz smutek mylš, że lekarstwa pozwolš nam być radoniejszymi - nie tędy droga.
|