Wustyle, 32 lata to nie wyrok! Ile osób chciałoby teraz mieć tyle lat co Ty! I proszę nie okreslaj, ze to połowa Twego życia, bo tego po ludzku nikt nie wie. Z całą świadomością i doświadczeniem minionych pokoleń mogę Cię zapewnić, że wiek, w który wchodzisz jest najlepszy dla Ciebie! Jest to czas maximum mozliwości psycho-fizycznych i intelektualnych. To, ze z takim dystansem patrzysz na minione lata świadczy tylko o tyże jesteś w pełni dojrzały. W dośc krótkim czasie dane Ci było doświadczyc apogeum najlepszych uczuć (miłość, małżeństwo) i najgorszych przeżyc (strata dziecka). Stąd to poczucie bezsiły i bezsensu przemijania. Ale, z największego zła można wyprowadzić piękne dobro. Wiadomo przeciez, że cierpienie uszlachetnia nas, pozwala wrazliwiej patrzeć na otaczający świat i potrzeby innych. Uzmysłowienie sobie własnych ograniczeń daje nam mozliwość dokonywania przemyslanych i odpowiedzialnych wyborów. Własnie teraz masz niepowtarzalną szansę na świadome kreowanie swojego dalszego zycia. Nie wiem jak przedstawia się Twoja sytuacja rodzinna, jak dawno straciliscie córkę, czy macie inne dzieci, czy możecie mieć następne. Wiem natomiast, że jest bardzo wiele malutkich istotek, ktore już na początku swojego życia zostały opuszczone, pozbawione rodzicielskiej miłości i troski. Może warto się nad tym zastanowić... Monika
|