Zrobiłam badania i czekam na wyniki. Niestety następna wizyta u lekarza dopiero za dwa miesiące. I dopiero wtedy będę wiedziała jakie mam wyniki.
Edit. Czytam ten wątek od nowa ciągle, boję się trochę wyników i trochę szukam pocieszenia. Piszecie tu Dziewczyny, że badania trzeba robić szybko po ciąży, bo potem p/ciała mogą opaść i lekarz nie wykryje z.a. Ja akurat jestem w takiej sytuacji, bo trafiłam na badania 4 miesiące po stracie. Ale lekarz immunolog mi powiedział, że nawet jeśli wyniki będą ujemne, to na wszelki wypadek następna ciąża będzie prowadzona na acardzie i heparynie, bo choć nie ma do tego medycznych wskazań, to doświadczenie uczy, że takie ciąże są zwykle szczęśliwie donoszone. Chyba dużo zatem zależy do lekarza. ----- Moja Oleńka (41tc) *+21.09.2012
|