witajcie! W lutym 2010 roku miałam poród w 21 tc :( bardzo to przeżyłam, lekarz nie mówił o jakichkolwiek badaniach, mówił że to pewnie szyjka, potem w lipcu kolejna strata w 8tc, też nic mi nie powiedział, na swoją rękę szukałam ale dopiero po około roku, bo nie miałam sił, czyli dokładnie po upływie 7 miesiaca po drugim poronieniu zrobiłam badania na zespół oto one: p-ciała antykardio IgM ujemne p-ciała antykardio IgG ujemne p/c.p.beta2 glikop IgG < 2 re/ml p/c.p.beta2 glikop IgM 37 re/ml - tu norma jest < 20 re/ml inny lekarz powiedział mi że jeśli zajdę w ciąże to muszę brać acard i tylko to, czy jednak to wystarczy? po około 3 mies zrobiłam kolejne badania( czyli prawie rok po drugim poronieniu) i wyniki były już dobre. Dodam że mam 1 dziecko urodzone przed poronieniami, zdrowe ;) Mam 39 lat Gdybym znalazła dobrego lekarza moze bym sie zdecydowała na kolejne Mieszkam koło torunia, może któraś z was zna z tych okolic dobrego gina? mama Aniołków-Monisi(21tc), Agatki(8tc) i ziemskiego Jakuba (21.06.2007)
|