Trzymam kciuki ze wszystkich sił. Może to wcale nie poronienie..oby. Mi w drugiej ciąży też przytrafiały się takie brązowe plamienia, a nawet krwawienia..a wszystko dobrze się skończyło. W pierwszej natomiast nie było nic takiego..było książkowo bez komplikacji..a Zuzia nie żyje.. Nie ma reguły.. Kinga mama Aniołka Zuzi *+ 19.05.2011 (30tc) i wyczekanego cudu Łucji *08.03.2013