Mam bardzo chora córeczke urodziła sie 4 czerwca 2007 prenatalnie lekarze dawali jej jeden dzień życia,ma rozległą wade serca co towarzyszy zspołowi Edwardsa.Dzieciatkaz podobnymi wadami zyją z regóły jeden miesiąc a Ona narazie swietnie sobie radzi.Zespół został zdiagnozowany dopiero po miesiącu(badania serogenetyczne)miała byc operowana gdyz z wyglądu nie ma żadnych cech zespołu po otrzymaniu wyników odwolano operacje.Bardzo starałam się żeby móc Anie zabrać do domu.Udało sie to dopiero 1 sierpnia, jestesmy razem ale bez żadnej pomocy hospicjum jej nam odmówiło. Bardzo mi ciężko! Ciesze się każdym dniem z moja coreczką i boje sie nadchodzącego ostatniego dnia. Kasia