Niedługo święta a ja od śmierci mojego Synka ich nie znoszę,nienawidzę
tego całego szumu wokół nich,tego bijącego szczęścia od ludzi,którzy na nie czekają i
wszystkiego z tym związanego.Pewnie większość z nas tak czuje,ja chciałabym żeby ich wogóle
nie było ale one niestety będą więc niech przynajmniej miną jak najszybciej,chciałabym je
przespać.Wogóle sobie ich nie wyobrażam to będą pierwsze święta bez mojego Syneczka i nie
wiem jak je przeżyje,wigilia i wogóle nie chce nawet o tym myśleć a one nieuchronnie się
zbliżają.Rok temu nie było jeszcze mojego Syneczka a w tym roku już Go nie ma jakie to
niesprawiedliwe!Ciągle widzę siebie jak trzymam Mateuszka na rękach obok mój mąż i choinka
piękna duża tak jak planowaliśmy i my szczęśliwi w trójke.To moje największe
marzenie,niespełnione marzenie.Czasem jeszcze nie mogę uwierzyć w to że to naprawde się
stało,przecież nie tak miało być to niemożliwe,dlaczego??Znów to pytanie na które nie
znajduje odpowiedzi.Syneczku kochany tak bardzo mi Cię brakuje,tak strasznie pusto bez
Ciebie,jak mam dalej żyć bez Ciebie Aniołku kocham Cię tak bardzo mocno.Kocham i tęsknię i
sił juz brakuje.Mam nadzieje że Ty Aniołeczku będziesz miał prawdziwe święta w niebie razem
z innymi Aniołkami a mamusia cały czas jest z Tobą sercem,myslami,całą sobą i żyje nadzieją
że kiedys będziemy ubierać razem choinkę w niebie. Światełka dla Ciebie
Skarbie(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) "Wszystko to co było kiedyś ważne dziś po prostu nie ma
sensu..." Mama Aniołka Mateuszka(*18.10.2009)(+24.10.2009) Sylwia Gorczynska
|