dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ARCHIWUM
Nie jesteś zalogowany!       

Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka...Hits: 2474
melka_x  
23-04-2005 18:45
[     ]
     


AR-SA">Napisałam ten post po śmierci dwóch dziewczynek, po rozmowie z ich mamami. A dziś

pomyślałam, że właściwie nic się nie zmieniło i dla otoczenia zawsze rozpaczamy za mało/za

dużo...


mso-bidi-language: AR-SA">"Zapytałam o to na spotkaniu Agęblues i Jolę. Czy zdarzyło im

się spotkać z
opinią, że są za mało zrozpaczone. Potwierdziły.
Pamiętam, że kiedy

po śmierci Natalii zaczęłam się spotykać z ludźmi, część
była zdziwiona, że tak dobrze

się trzymam. Moja przyjaciółka myślała, że
jestem na antydepresentach. Inna znajoma na

czyjeś pytanie o mnie
odpowiedziała, że mam się zadziwiająco dobrze, że myślę już o

kolejnym
dziecku. A wszystko to w czasie, kiedy byłam o kilka kroków od samobóstwa,


kiedy po raz pierwszy w życiu pomyślałam, że właściwie można by to zrobić, że

/>czego się bać? Kidy dzień zaczynał się myślą, że Natalii już nie ma i
płaczem, i tak

samo się kończył. Kiedy nie miałam siły ubrać się. I tylko
spotykając się z ludźmi

potrafiłam się jakoś spiąć i funkcjonować na pozór
normalnie, rozmawiać o nieistotnych

rzeczach, a z czasem nawet roześmiać się
z dowcipu. Ukoronowaniem było stwierdzenie

innej znajomej, że po mnie to
wszystko spływa jak po psie.

I tak się

zastanawiam z czego to wynika? Może śmierć dziecka jest czymś tak
niewyobrażalnym, że

ludzie oczekują, że po tym można tylko 24 godziny na dobę
wyć? A może biorą to

wyobrażenie z filmów, które ze względów czysto
warsztatowych pokazują rozpacz w

skondensowanej i najbardziej malowniczej
formie? Czy gdyby ludzie zobaczyli jak Paweł

zbiera mnie zaryczaną i
zagluconą z podłogi to by ich to satysfakcjonowało? Czy

oczekują, że tak samo
będę się zachowywać na ulicy, u kogoś w domu, w pracy czy w

knajpie? Czy
widok ze spotkania grupy wsparcia dla rodziców po stracie, gdzie

płaczemy,
ale też śmiejemy się, czy rozmawiamy o bzdetach byłby dla nich szokujący?

Czy
oczekiwali, że zawsze już - w każdym razie długo- będę wyglądać tak jak na

/>pogrzebie, gdzie Paweł musiał mnie podtrzymywać, bo co chwila traciłam
równowagę?

style="mso-special-character: line-break" />

/>
 


  Temat Autor Data
*  Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... melka_x 23-04-2005 18:45
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... basiamamalaury 24-04-2005 15:26
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... mharrison 24-04-2005 16:42
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... wlekliczka 27-04-2005 17:07
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... agula 21-04-2008 15:57
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... Janoula 21-04-2008 17:09
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka...do Janoula agula 22-04-2008 10:23
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... paulina812 22-04-2008 11:51
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... agula 22-04-2008 12:03
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... annajanickaw 22-04-2008 12:44
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... Aleksandra Pietrzyk 23-05-2008 20:42
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka...DO AGULA alikro 22-04-2008 14:21
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka test89 23-04-2008 11:12
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka MartaSzym 06-05-2008 14:03
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... greece42 23-04-2008 16:28
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... Jadzia 23-04-2008 20:58
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... alikro 24-05-2008 10:47
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... madzia01 24-05-2008 15:05
  Re: Jak ludzie wyobrażają sobie rozpacz po śmierci dziecka... Ligeia 26-05-2008 00:56
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora