Podziwiam Cię Ewo za to podejście, to nawrócenie które przeszłaś. Ja byłam wychowywana w wierze całe życie, miałam też dobry przykład ze strony rodziców, jednak moja wiara nigdy nie była taka jak Twoja. Wszystko było dobrze dopóki Wola Boża zgadzała się z moją. Po odejściu córeczki miałam wrażenie, że dostałam obuchem w łeb. Ja Mu zaufałam a tu bach. I daleko mi jeszcze do Twojego podejścia do spraw bożych, bo wciąż jest bunt. Ale z pewnością jesteś wspaniałym przykładem dla mnie i dla innych.