jeśli cię uraziłam to oczywiście przepraszam bo nie miałam takiego zamiaru... wypowiedź nie była żadnym graniem na uczuciach czy emocjach a zwykłym pytaniem o kwestię wiary, o której tutaj się rozmawia... owszem może ciekawość to zła cecha ale co do szantażu emocjonalnego to przesadziłaś więc to może przeczytaj: http://www.psychologia-lodz.pl/Szantaz-emocjonalny.html