Mamo Szymona myślę ,że Jesteśmy w podobnym wieku Ja mam ziemskiego 19-sto letniego syna i 3 -letnią córeczkę po drugiej stronie tęczy .Jestem też ciocią Grzesia ,który odszedł mając niespełna 20 lat -w tym roku minie już 10 lat . Co do księży zgadzam się z Tobą -kocham Boga i ufam Mu ( choć różnie to czasami bywa ,mam chwile wątpliwości i załamania) Do kościoła chodzę tylko ,aby pożegnać bliskich lub znajomych (za często ostatnio )
W jakiś sposób Jesteś bardzo szczęśliwa -masz wspomnienia tych -19 lat -ja mam swoje wspomnienia 33-tc najpiękniejsze . Nie czuje się urażona -pisząc chcę Ci uświadomić ,że moje -nasze życie z pozoru dla osób z zewnątrz może wydawać się normalne ,ale jest inaczej . Jakoś musimy żyć -choć cholernie tęsknimy . Syn też -widzę jak bardzo dopiero teraz ,kiedy w bliskiej rodzinie pojawiło się maleństwo . Nasza Nadzieja i miłość odeszła i bardzo różnie to bywa po poronieniu ,terminacji i kiedy maleństwo odchodzi ,,w nas,,.Naszą miłość możemy pielęgnować tylko w zaciszu 4 ścian -bo inni mają dosyć naszych łez ,snów i głośno wypowiadanych imion naszych dzieci .Są zdziwieni dlaczego na grobie mojej córeczki ciągle pali się znicz -bo poco -dlaczego są kolorowe maskotki -przecież to cmentarz -deszcz,śnieg ......
U Grzesia też od prawie 10 lat płoną znicze -bardzo pilnują tego rodzice -bo o swoim dziecku niemożna zapomnieć ,bez względu czy był to ,,Okruszek ,,pod sercem , czy dorosły człowiek mający już własne dzieci.
Przytulam Cię mamo Szymona bardzo mocno ja musiałam to napisać Dla Twojego synka (*)(*)(*)(*) symboliczne światełko ,które wierzę ,iż dostrzeże z obłoków mama Kasieńki
|