mharrison, Twój opis nieba niezwykle mnie wzruszył. Takie jego widzenie, bardziej jako pewnego stanu, a nie miejsca, jest mi bardzo bliskie. Czasami mam wrażenie, że gdybym mogła tylko wystarczająco się skupić, skoncentrować i jeszcze bardziej chcieć, to przeniknęłabym przez tę niewidzialną kurtynę... Chciałabym choć na chwilę zanurzyć się w tym błogim stanie i doświadczyć ukojenia, które pozwoliłoby mi w spokoju przeżyć pozostały mi czas...
|