Rany dziewczyny, czytam i niedowierzam w to co czytam. Nigdy przez mysl mi nie przeszlo zeby chciec sie zamienic z kims kto nie zyje. Wiem ze umre kiedys ale na razie to ja nie czuje sie godna aby stanac przed Bogiem i o cokolwiek go pytac. Jego decyzji sie nie kwestionuje tylko przyjmuje z pokora. On jest nie omylny. Zadna matka, ani ta palaca, pijaca, patologiczna, zadna, poprostu zadna matka nie zasluguje na taki bol jaki my przechodzimy teraz. A jesli ktos widzi badz podejrzewa te patologie to moze ruszyc tylek i pomoc dziecku, a nie udawac slepego - jest tak samo winny jak ta matka. buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|