witajcie, ja też mam takie wrażenie, że utracone dzieci starsze są jakby na marginesie problemu. Owszem rozumiem ból matek, które urodziły aniołki, lub ich dzieci odeszły niedługo po urodzeniu. Ale my mamy dzieci - starszych aniołów - też mamy swój ból, tęsknotę do wspólnie przeżytych dni, zal i rozpacz - my też chcemy mówić o naszych dzieciach i też chcemy aby o nich pamiętano.........
|