Nigdy tak nie mów Kochana! Że ty zabiłaś Jasia! A jeśli kiedykolwiek przyjdą takie myśli, poczucia winy że czegoś nie dopilnowałaś..(bo i takie mam też i ja myśli) . . odgoń je czym prędzej .. bo one będą cię jeszcze bardziej przygniatać. Przypomnij sobie wtedy ten cały czas kiedy Jaś był w Twoim brzuszku, jak się kręcił i kopał, jak słuchał Cię uważnie..pomyśl ile byś mu tu dała na Ziemi..a wtedy zobaszysz, że wszystko robiłaś tak jak należy..a jeśli wciąż będziesz miała choć cień poczucia winy: Przeproś Jasia i zapewnij Go, że będziesz dla Jego rodzeństwa jeszcze bardziej Czujna (mi to pomaga, bo jeśli miałabym czuć się Wina - nie dałabym sobie tym rady!!)... Płakać kochana Zawsze już będziesz..jak nie łzami...to serce będzie płakać! ... całe życie.. Ja już dziś mniej płaczę - ale serce krwawi wciąż tak samo. Tęsknie i będę zawsze. Pytanie DLACZEGO?...odpowie Ci Niebo kiedy już spotkasz się z Jasiem! ale nie dziś, nie jutro - Za dużo Masz jeszcze Kochana do Zrobienia!...a wszystko co robisz - rób dla Jasia! Ja tak funkcjonuje każdego dnia. . jednak kiedy czasami - kiedy robię coś dobrego pytam się: "Jasiu jesteś ze mnie dumny? Na której chmurce teraz siedzisz?" i wtedy odzywa się ta CISZA! cisza, która jest tak niechciana...wiem, że On mnie słyszy i Twój Jasiu też słysze Twoje codzienne Słowa Do Niego... Tylko Oni jak Bóg - odpowiadają nam Życiem! Zwierzają się Wiatrem! Cieszą się Śpiewem Ptaków! Płaczą deszczem! Złoszczą się Burzą! Są przy nas! w każdym bliźnim! Są wyjątkowi! Są Nasi! i będziemy ich kochać na wieki! Do zobaczenia
dużo sił!! Wszystko będzie dobrze! ____________________________________ Mama Aniołka Jasia 40 tc (10.06.2011) "Nie ważne jak będzie ciężko, weź mnie za rękę i idź do przodu"
Re: JANKU - wróć tak tęsknię
