Anetko, trzymam kciuki, żebyś znalazła siłę, choć wiem, ze przezywasz koszmar. Masz racje - zrob badania, choćby na własną rękę - ja po moim poronieniu dopiero zorientowałam sie jak duzo jest przyczyn, ktore mozna poznać jeszcze przed ciążą i wdrożyć leczenie, które pozwala zapobiec tragedii. Wkurza mnie strasznie, ze przy dzisiejszej medycynie lekarze nie robią nam masy badan (tak naprawdę prostych, bo np. z krwi lub wymazów), ktore powinny byc rutynowymi!
|