Re: ogromna pustka w sercu-bułeczka | Hits: 344 |
|
buleczka  
02-11-2008 09:31 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Dziękuję Madlen. Moja mama też prosiła dla mojego brata kogoś na ojca chrzestnego dla mojego brata i też jej odmówiono. Mój brat bardzo chorował do 12 roku życia, potem jakoś przeszło, mama ciągle była z nim w szpitalu a ja z babcią i dziadkiem. Ojciec pojawił się gdy miałam 6 lat, kiepski mam z nim kontakt ale ważne że jest i na swój własny sposób mnie kocha. Mama zawsze powtarzała, że chrztu się nie odmawia i stąd to wpojone przekonanie. Mój Tomek nigdy nie miał chrzestnych. Ochrzciłam go z księdzem po kolejnej dość poważnej reanimacji, chyba ze strachu i nerwów, coś jakby ostatnia deska ratunku ale i to nie pomogło. Mój mąż był w drodze do nas do Warszawy a ja już nie miałam sił czekać.
Mimo wszystko ja nigdy nie odmówię żadnemu dziecku chrztu.
Wiesz może to i nietakt ze strony bratowej. Ale może ona wcale nie chce źle, może wybrała cię na chrzestną bo jesteś wyjątkową i dobrą matką, bo może uważa że gdy potrzymasz to maleństwo w ramionach, gdy będziesz patrzeć jak ono rośnie to przyniesie ci to jakąś ulgę, podniesie cię na duchu i dowartościuje. To naprawdę może ci pomóc się pozbierać.
Przykro mi z powodu twojej pracy. Wiem że nowe i nieznane przeraża, ale może jednak nowy szef okaże się dobrym szefem.
Pozdrawiam
Trzymaj się buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|
|