Dziewczyny... czy któraś z Was ma naprawdę godnego polecenia lekarza ginekologa w Wawie do prowadzenia ciąży? Straciłam juz dwoje dzieci, pomimo tego, że lekarzy nie miałam z przypadku. Przy pierwszej ciąży, w 2001 roku, chodziłam prywatnie do babki na Żelazną + ginekolog z NFZ. Teraz (2007/2008) przy drugiej jeszcze bardziej wyczekiwanej - prywatnie do lekarki z Karowej jako głównej prowadzącej + babka z prywatnej przychodni (i to ona miała bardziej indywidualne podejście do mnie - zwolnienie na cala ciąże i oszczędzający tryb). Do tej lekarki z Karowej juz nie pójdę, bo ją najbardziej obwiniam za doprowadzenie do porodu przedwczesnego a mojego ukochanego Alusia straciłam przez to, że zlekceważyła moje obawy, objawy, pobolewania... nie zagłębiała sie wcale w mój przypadek. Była po prostu tylko uprzejma! A ja - niestety - dopiero dziś po stracie Alusia juz wiem, ze moja ciąża była ciążą wysokiego ryzyka (Julka straciłam z powodu przegrody w macicy, dopiero po 5 latach trafiłam do profesora, który dopatrzył sie, ze ją mam i ze to ona była powodem poronienia. Wcześniej słyszałam tylko 'ze natura tak chciała'. Miałam wiec operacyjnie usuniętą dość dużą przegrodę. I dziś dopiero – po starcie Alusia – wiem, ile komplikacji może być po takiej operacji... pytanie -retoryczne- tylko dlaczego moja prowadząca tego nie wiedziała! Dlatego, Dziewczyny, jeśli macie kogoś, kto naprawdę potrafi indywidualnie poprowadzi ciążę z dużym zagrożeniem, czekam na kontakt.... Może być na forum, może być tez na prix: krzewa@wp.pl Pozdrawiam Was wszystkich i życzę Wam, aby nasze Marzenia sie urzeczywistniły :) Mama Aniolkow moich ukochanych... 'Aniol przybyl i odlecial. Raj jest jego domem'.
|