Mój Franuś urodził się całkiem zdrowy (chociaż pewności oczywiście nie mamy), i dopiero gdy cały metabolizm zaczął pracować uszkadzało się serduszko. Wada serca była skutkiem ubocznym choroby metabolicznej. Przy kardiomiopati zawsze trzeba znależć jej przyczynę, przyczyn może być wiele. Franuś miał zaburzenia beta oksydacji kwasów tłuszczowych i ta choroba uszkodziła seduszko(kardiomiopatię) . Często te choroby gdy w porę nie zostaną wykryte prowadzą do zespołu nagłej śmierci łózeczkowj. Rodzice myślą że mają dziecko zdowe, że się ładnie rozwijało a tak nie jest. Mnie i Tobie Aniu udało się wporę trafić do szpitala, i wiemy że nasze dzieci były ciężko chore, mimo że wyglądały jak okazy zdrowia. Gdybym nie trafiła z Franusiem do szpitala, i pewnego razu znalałza nieżywego w łóżeczku, chyba nigdy bym sobie nie wybaczyła. Myśle że byłby to jeszcze większy koszmar niż jest teraz. W Polsce nie bada się noworodków po urodzeniu na choroby metaboliczne. Franusiu kocham cię bardzo, i myślę o Tobie ciągle. Aniłku mój.......tak smutno jest w domu bez Ciebie.