Witajcie moja córeczka wczoraj skończyłaby pół roczku,nie ma jej z nami od 4miesiecy.Mam prawie 7letnią córkę i cudownego męża,dla nich staram się,żeby nasz dom w miarę normalnie funkcjonował ale nie jest to łatwe.Każdy dzień pełen jest bólu , tęsknoty.Jesteś silna wróciłaś do pracy ja nie byłam w stanie,zrezygnowałam.Ten ból i tęsknota będą w nas zawsze ,znam osobę która ponad50 lat temu straciła pierwsze dziecko i nadal za nim tęskni to normalne.Pozdrawiam gorąco, (*****)dla naszych ślicznych aniołków
|