KOCHANA CÓRKO MIJA DZISIAJ 32 MIESIĄCE, jak ciężko tyle miesięcy, a Ciebie nie słyszę, nie widzę, cierpienie odbiera siły do życia.Ja żyję ale co to za życie między dwoma światami, żywymi i tych których nie ma. Dzień leci za dniem, tęsknota, ból i cierpienie, dwie maski matki dla żywych i dla Ciebie jak źle się żyje. Kocham Cię bardzo tęsknię, w każdy dzień palę Ci światełka, przynoszę świeże kwiaty do wazonu (jeśli ich ktoś nie ukradnie)tylko tyle mogę zrobić dla Ciebie córeczko, a tak bardzo bym chciała usłyszeć Twój głos, śmiech, zobaczyć jak poukładałaś sobie życie wszystko to zostało mi zabrane już nigdy się nie dowiem nic o Twoich szczęściu, porażkach, dzieciach nic. NIC PUSTKA. CIĄGŁE PYTANIE DLACZEGO, CZEMU CO CZŁOWIEK ZROBIŁ ŹLE W SWOIM ŻYCIU, ŻE TAK BARDZO JEST UKARANY I ŻYJE Z WIELKĄ TRAUMĄ? JA ŻYJĘ, A TY GDZIE? KOCHAM CIĘ CÓRECZKO ZAWSZE I WSZĘDZIE - PRZESYŁAM ŚWIATEŁKA DO NIEBA DLA CIEBIE I WSZYSTKICH DZIECI KTÓRYCH TAK BARDZO OPŁAKUJEMY, MY OSIEROCONE MATKI. mama ANI
|