Też miałam dwie córki i syna. Fryzjerka, krótko przed urodzeniem Tosi pytała mnie co się urodzi. Nie wiedzieliśmy, ale marzyłam o drugiej córce. Ona wtedy powiedziała, że lepiej żeby córka bo lepiej na starość mieszkać z córką niż z synową. I tak jakoś mi to utkwiło w głowie, że ciągle myślałam, że kiedyś będę mieszkać z Tosią - najmłodsza, najdłużej zostanie w domu. Że od trójki dzieci doczekam się dużo wnuków i będę miała dużą rodzinę. Sama z takiej pochodzę. Tak jak ty zmagam się też z chorobą drugiego dziecka - syn ma astmę. Niby teraz jest nieźle, ale to podstępna choroba i różnie bywa. Tosia też niby była coraz zdrowsza. Pozdrawiam serdecznie, światełka dla Ani, dzieciom życzę dużo zdrowia. Linka, Mama Aniołka (1998,14tc.), Tosi (ur.21.02.2004r.,zm.07.02.2013r.) i dwojga ziemskich dzieci http://tosiakaczmarek.pamietajmy.com.pl/
|