Re: Mój Kamcio. | Hits: 267 |
|
mery.k  
27-09-2013 09:55 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Tak bardzo współczuję i rozumiem choć łączy nas śmierć straconego marzenia na innym etapie. Domyślam się jak trudno jest udawać, że wszystko OK. U mnie było, jest podobnie. Muszę być wesoła, pogodna, bo przecież trzeba żyć dalej, dla męża dla córki. Czasami bywa ciężko bo nie ma z kim porozmawiać. Mnie pomógł psycholog i to forum, gdzie rozumiemy się bez słów. Przytulam do serca.
.......................................................................................... mama Kacperka (*25.08.2010 +23.05.2012) i ziemskiej Karoli 7 l.
|
|
:: w górę ::
|