Strach, że ludzie zapomną o naszych dzieciach | Hits: 1301 |
|
Linka  
24-05-2013 11:00 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Wiem, że ludzie nie wspominają o naszych dzieciach bo myślą, że zrobią nam przykrość, bo przy tym płaczemy. Ale ja tak bardzo chcę mówić o mojej Tosi, wspominać różne wydarzenia i chcę przy tym płakać - wbrew pozorom to przynosi ulgę.
"Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci" Wisława Szymborska
Na forum też piszemy głównie o naszych uczuciach, napisaliśmy o śmierci naszych dzieci bo było nam to potrzebne. Ale nadal nie znamy naszych dzieci. Teraz możemy pisać o nich bezpiecznie (nikt już nie zrobi im krzywdy) i niech świat o nich usłyszy. Moja Tosia była stworzona do tańca. Od zawsze jeśli tylko słychać było muzykę jej ciało zaczynało się mimowolnie poruszać. Chciała chodzić na zajęcia baletowe. Z tym był trochę kłopot bo mieszkamy w środku lasu ale jak w okolicy utworzono szkółkę zaczęła tam uczęszczać - jako pięciolatka. Po pierwszych zajęciach została przeniesiona do starszych dziewczynek - instruktorka nie mogła uwierzyć, że Tosia nigdy nie chodziła na treningi - ćwiczyła sama w domu. Trenerka namawiała Tośkę na zdawanie do szkoły baletowej. W tym roku miały pierwszy raz wystąpić w konkursie grup tanecznych. Tosia nie mogła się doczekać, uwielbiała być na scenie. Jej koleżanki wystąpiły, dostały wyróżnienie ... Linka, Mama Aniołka (1998,14tc.), Tosi (ur.21.02.2004r.,zm.07.02.2013r.) i dwojga ziemskich dzieci http://tosiakaczmarek.pamietajmy.com.pl/
|
|
:: w górę ::
|