Przed kilkoma dniami sniles mi sie Synku. Jechalismy samochodem, jak dawniej. Przejechalismy razem tysiace kilometrow i zawsze zwracalismy sobie uwage. I tym razem we snie powiedziales mi: uwazaj mamusia, bo zahaczysz. Nie wiedzialam co chcesz mi powiedziec, ale bylam pewna, ze chcesz mnie ostrzec. Nie musialam dlugo czekac na wyjasnienie. Dzisiaj moglam juz byc z Toba. Ktos wymusil pierwszenstwo, zdazylam zahamowac. Synku! To napewno Ty czuwales nade mna. Jestes teraz moim Aniolem Strozem! Tak bardzo Cie kocham i tak bardzo tesknie. Tak bardzo chcialabym juz byc z Toba! Czy moj czas jeszcze nie nadszedl? Zycie bez Ciebie nie ma sensu! Ale dlaczego nie chcesz; bysmy sie juz spotkali? Tak, wiem, kochales wszystkich i wiesz; ze Twojemu rodzenstwu bedzie trudno beze mnie. Oddales swoje zycie, swoje marzenia i plany. Dlaczego???? Juz nic nie jest jak dawniej i nigdy nie bedzie. Jak ja mam realizowac nasze wspolne plany bez Ciebie? Dzisiaj dostalam kolejne projekty. Tak bardzo plakalam! To byl nasz wspolny cel! Co mam robic Skarbie? Teraz juz nic nie ma sensu. Tak bardzo Cie kocham moje Sloneczko!Nie umiem bez Ciebie zyc! Teresa Trelinska
|