To również mój pierwszy sylwester bez mojej Kingusi. Takie to dziwne jakieś wszystko. Zaraz będzie luty i pierwsza rocznica Jej odejścia. Zamyka sie jakieś koło. Moje dziecko nie żyje, a świat się nie zatrzymał... Moje serce pękło i bije nadal... Jak to możliwe? Agnieszka - mama Aniołka Kingusi, Adriana lat 19 i Miłosza - 4 latka. Oto prawda o człowieku - istnieje dlatego, że ma duszę. A.de Saint-Exupery http://kingakosiewicz.pamietajmy