Wigilia... Ten najcięższy dzień minął zroszony rzewnymi łzami... Każdy się cieszy, wszędzie śpiewają kolędy przecież to Boże Narodzenia, tylko jak mogę się cieszyć gdy kogoś przy stole brakuje, gdy ciągle ten wielki ból i okropną pustkę w sercu czuję... To takie niesprawiedliwe.... Zuzieńko, Córeczko.... Dlaczego???????? :((((( Dla wszystkich Naszych Aniołków w Niebie zapalam dziś najjaśniejsze Bożonarodzeniowe Światełka ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] Mama Zuzi-Anioła
|