Gdy matka tuli w ramionach dziecko swe, Jej miłość staje przeciw złym mocom. Tak ludzie modlą się o urodzajny deszcz, Jak ona czuwa nad nim nocą. Wyfruwa wreszcie z gniazda młody ptak, Bo przywilejem jest młodości Zabawa, radość, przyjaźń - a nie strach... Bo młodość nie chce wiedzieć o tym, że: Życie, choć piękne, tak kruche jest. Wystarczy jedna chwila, by zgasić je. Życie, choć piękne, tak kruche jest... Zrozumiał ten, kto otarł się o śmierć. I nie do końca piękny jest ten świat, Gdy wciąż odwieczne prawa łamie: Zabiera miłość, młodość, słońca blask... Lecz my nie chcemy wiedzieć o tym, że: Życie, choć piękne, tak kruche jest...
Ewa mama aniołka GRZESIA i Krzysia szalonego łobuziaka
http://grzesiumajcher.pamietajmy.com.pl/
|