.....czy ważne jest w jaki sposób ktoś umrze? | Hits: 1866 |
|
ryba  
29-12-2006 17:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Czasem się zastanawiam jak to jest- jak czuje się śmierc dziecka wynikłą z innych okoliczności ? Boli mnie że właściwie śmierc mojego dziecka jest faktem i niczym więcej dla świata.To znaczy chodzi mi o taką rzecz w moim przypadku -prokurator umorzył postępownie i nie wskazał winnych śmierci ponieważ bylo ...''brak znamion czynu zabronionego '' -a przecież ja go nie uśmierciłam... nie zmarł też śmiercią naturalną...a więc jak ? Papiery na półkę i po sprawie ....? PZU -w szkole mojego dziecka odp.że ubezpieczenie szkolne tego nie obejmuje i oni nie ponoszą odp. odszkodowawczej za ten przypadek.Tow.ubezpieczeniowe w którym owy NZOZ miał wykupione OC odp. że skoro prokurator nie wskazał winnych ...to oni nie mają podstaw do wypłaty odszkodowania...? A przecież besporny jest fakt że dziecko zmarło w tej klinice na skutek podjętych tam działań przez tych lekarzy...Mój Boże sprawę cywilną musiałam założyc...którą trwa już czwary rok ! Ludzie przecież ja go nie zabiłam !Czuję się jak zbity pies -żebrzę o sprawiedliwośc...nie ma winnych nie ma żadnego odszkodowania ...nie ma dziecka ...a może go wcale nie było tylko to wszystko sen !Może to okrutne co powiem ale czasem myślę że skoro miał umrzec to może lepiej by było jak by przejechał go samochód albo zginął w jakiś inny tragiczny sposób...tacy rodzice mają winnego wiedzą jak do tego doszlo co było przyczyną śmierci -śmierc ich dziecka jest inaczej traktowana winni są osądzani moje poczucie krzywdy nigdy nie zostało umniejszone chociażby przez instytucję która uznałaby śmierc mojego dziecka godną zadoścuczynienia...czuję przezto że moje dziecko jest gorsze od innych .... Bartczak
|
|
:: w górę ::
|