Ado. To również będą moje pierwsze święta bez mojego jedynego dziecka. Wiem, że wiele z nas myśli z niepokojem i bólem, jak damy sobie radę w te szczególne dni. Ja już od wielu dni z drżeniem serca wspominam ostatnie święta, gdy Wigilia była taka radosna, pełna gości, śpiewu kolęd - nic nie brakowało nam do szczęścia.Już dziś wiem, że nie będzie u mnie choinki, a jedynie u Krzysia na pomniku ozdobione gałązki świerka. Choinka była dla mnie zawsze jednym z symboli radosnych świąt.Te święta będą we łzach. Najchętniej nigdzie bym nie wychodziła, zamknęła się w pokoju mojego dziecka i przespałabym je całe, jeżeli łzy pozwoliłyby na to. Trzymaj się, zaglądaj na forum - mi to bardzo pomaga, chociąż rzadko piszę,ale czytam wszystko. ada napisał(a): > ..24.11. ...minely trzy miesiace od smierci mojego synka...niedlugo swieta...to beda pierwsze swieta bez niego...chyba nie chce tych swiat..nie wiem co mam myslec,czasem boje sie myslec,czy cos jest zemna nietak?nie wiem...
ada napisał(a): > ..24.11. ...minely trzy miesiace od smierci mojego synka...niedlugo swieta...to beda pierwsze swieta bez niego...chyba nie chce tych swiat..nie wiem co mam myslec,czasem boje sie myslec,czy cos jest zemna nietak?nie wiem...
|