od maja jestem na cmentarzu codziennie, nie byłam może 2-3 razy (kiedyś włąsciwie tylko na Wszystkich Świętych, w roku - sporadycznie), przechodziłam obok grobów, nie patrząc, nie zastanawiając się... od maja chodze codziennie alejkami, patrzę kogo pochowali, jaki pomnik, kto leży, próbuję odczytac ludzkie tragedie, a jest ich mnóstwo ... w kwaterze w której leży Pawełek jest kilkanaście młodych osób: Michałek 11 lat, Piotrek 23 lata, Paweł 26 lat, mój Pawełek 15 lat i wiele innych... znam te groby juz na pamięć, codziennie je mijam, to tez koledzy Pawełka, przecież on tak bardzo lubił dzieci i te małe i większe, dogadywał się ze wszystkimi, ze starszą młodzieżą też ...
tylko że to nie jest ich miejsce i nie ten adres - tak cięzko z tym żyć
|