Witajcie. Część z was zna mnie z innych wątków. Jestem mamą Karolinki 32 tygodniowej wcześniaczki i Martynki. Karolinki niestety nie ma już z nami, Martynka ma 6 miesięcy. Podczytuję was troszkę i stwierdziłam że od czasu do czasu coś napiszę. Kiedyś to forum i wspaniałe forumowe mamy uratowało mnie przed stoczeniem się w doła. Ciężko mi tu zaglądać ale czasami bardzo tego potrzebuję. Zostawiłam w postach o stracie dziecka bardzo dużą część siebie. Teraz jestem szczęśliwą mamą i walczę o to, by wychować szczęśliwą zdrową córeczkę. Czasami opowiadam jej do uszka o Karolci ale mam świadomość tego że to inna osóbka, nie chcę by kiedykolwiek poczuła się "tą drugą", nie chcę też jej rozpieścić. Czy mi się uda? Musi :) Pozdrawiam! ________________________________ Karolinka 27.10-27.11.2010 (32tc). Jest taka cierpienia granica,za którą się uśmiech pogodny zaczyna. siostrzyczka Martynka, 05.10.2013,39 tc Madzia 15.09.2016 kolejna jesienna siostrzyczka, 38 tc
|