Witam, fajnie że odpisujecie, że zaczynamy się szukac wokół naszych miejsc zamieszkania. Wydaje mi się, że takie bezpośrednie kontakty twarzą w twarz mogą okazac się bardzo cenne. Przynajmniej ja odczuwam ich wielka potrzebę. Co do charakteru spotkania - na razie myślałam o spotkaniu swobodym, trochę towarzyskim. I myślę, że na poczatek takie właśnie spotkanie łatwiej będzie zorganizowac. Myślę że już sama możliwośc uściśnięcia sobie dłoni, popatrzenia w oczy komuś kto przeżył to, co ja, ty, kto mnie, ciebie rozumie, może na początek okazac się terapią... Może po takiem pierwszym spotkaniu będziemy chciały następnych..., może pojawią się koncepcje wzobogacenia tych spotkań? Oczywiście czekam na propozycje. Jeśli chcecie, aby takie spotkanie miało jakiś program, szczególny cel, przebieg - piszcie o tym. Ja tymczasem skrzętnie notuję chętnych na Warszawę. Pozdrawiam cieplutko. Soffija
|