Witaj. Dziekuje za twoją odpowiedź. Pomysł rewelacyjny. Szkoda tylko że ja jestem z katowic. Powiem tylko tyle że o mojej tragedii nie chciałam z nikim rozmawiać i nikogo widzieć nawet przyjaciółki i mamy. Zamknełam sie w sobie zacisnełam zęby a w srodku sie gotowałam. Prosili zebym skonsultowała sie z psychologiem ale ja nie wierze ze ktoś kto tego sam nie przezył jest w stanie mi pomóc. Te forum chociaz odwazyłam sie tu napisać dopiero teraz (dotychczas tylko czytałam posty i płakałam) troszke mi pomogło i pokazalo ze nie jestem sama. Tutaj nie nikt nie odwraca odemnie oczu kiedy mówie o mojej tragedii i nie wzdycha a ja moge sie wyzalić nawet jak tego nikt nie bedzie czytał.A pomysł ze spotkaniem jest naprawde dobry i powinno to podtrzymac na duchu wiele mam naszych aniołkoów. Pozdrawiam