4 miesiące temu o tej porze oderano mi Cię.Dołączyłeś do swojego braciszka,nie pozegnawszy się z nami.Nie pozwoliłeś mi nosić Cię dłużej pod swoim serduszkiem.Wybrałeś życie u boku innych aniołków i Boga.Wiem tam Ci jest dobrze,ale tutaj też bym zrobiła wszystko abyś był szczęśliwy. Tak bardzo mi Ciebie brakuje,dziś jest ta data którą usunęła bym z kalendarza.Cofnęła bym czas,może mogłam coś zrobić... ?Gdzie popełniłam błąd...?Dlaczego...?Czy nie byłam dobrą mamą,że od nas odszedłeś...? Ile jeszcze muszę przejść prób by móc być szczęśliwą mamą,ile wylać łez. Nie mam już siły,wydaje mi się że nawet płakać juz nie umiem.Czuje sie winna,a może mogłam coś zrobić by Cię zatrzymać przy sobie?... Tak bardzo Cię pragnęłam,już nawet imię dla Ciebie wymyśliłam,Igor-podoba Ci się? Nie mogłam usłyszeć twego płaczu...,przytulić Cię,ukołysać do snu.. Moje życie straciło sens,każdy dzień jest jednym wielkim cierpieniem,tak bardzo bym chciała do Was dołączyć i cieszyć sie Wami,patrzeć jak rośniecie... Zaopiekujcie się sobą wzajemnie moje kochane Aniołki .Mama nigdy o was nie zapomni,zawsze będziecie w moim sercu. To dla Was -niech rozjaśni Wam drogę['] <B><i>[edit: flood]</B></i> Pozdrawiam Amtrak . Aga mama Mateuszka (*)23.04 2005 i Igorka (*)16.10.2006
|