Zosiu, przyjdź. Zosiu, pewnie wiesz - czekam na światełko dla Ciebie. Pojawi się w wielu domach, domach wielu mam malutkich dzieci, mam takich jak ja..., dzieci takich jak Ty... Pojawi się i zamieszkasz w czyichś myślach, może wspomnieniu, może we łzie, modlitwie... Zamieszkasz gdzieś między nami. W tym internetowym (śmieję się, czy płaczę? ależ płaczę przecież) światełku, w tej modlitwie, by Bóg nas znowu połączył, w obietnicy, że wezmę Cię w ramiona... po raz pierwszy i już na zawsze... gdy i ja umrę. Zosiu, przyjdź i opiekuj się Zuzią, tak się o Nią boję. Chroń ją przed chorobą i cierpieniem. I złem. Módl się o nas - byśmy doczekali się spotkania z Tobą, by nasze winy nie były nie do przebaczenia. Wystukuję te słowa na klawiaturze, potem kliknę "wyślij"... Wydaje mi się, ze gdzieś w przestrzeń wysyłam te słowa, niczym list do Nieba, list dla małego dziecka, które jest tak daleko od mamy. Córuniu, tak Cię kocham. I będę dalej czekała na to światełko-na-niby dla Ciebie, jakbyś wraz z nim miała przyjśc. Lecz co będzie, gdy ono w końcu się pojawi, a nie pojawisz się Ty? Czekam ma światełko w internecie... Chyba oszalałam. * Zosiu, zakwil, Skarbku Malutki i ukaż mi się we śnie. Nigdy nie słyszałam Twojego płaczu, Dziecino. Czy kochasz mamę, która nigdy Cię nie przytuliła? Zosiu, przyjdź i chroń Zuzię. Tak się o Nią boję. Nie zniosę śmierci innej, niż moja. Kocham Cię, Kruszyno. I nie zapomnę nigdy Twojej główki. Twojego noska. Twojego brzuszka. Twoich stópek. I rączek Twoich. I tylko nie pamiętam obrazu paluszków. I nie wiem, po kim miałaś oczy. Tak tęsknię. Kolejna noc bez Ciebie. Moja wytęskniona Dziewczynko, kocham Cię, mama OTO ŚWIATŁKO DLA MOJEJ CÓRECZKI W NIEBIE, NA KTóRE TAK CZEKAŁAM: http://www.republikadzieci.pl/rd/content/view/1362/184/ MOJE WIERSZE DLA ZOSIEŃKI http://www.dlaczego.org.pl/d/index.php?option=com_content&task=view&id=184&Itemid=26 HISTORIA ZOSIEŃKI: http://www.dlaczego.org.pl/forum/view.php?bn=nowe_listy&key=1171577295&st=20
|